Lubię Was
motywować i lubię do Was mówić o tym żebyście wstali z kanapy bo warto, że o
swoje marzenia trzeba walczyć, bo nikt inny o nie nie zawalczy, jeśli sami tego
nie zrobicie! Ważne jest to, że to w Was jest największa siła i największą
motywację powinniście czerpać z własnych zwycięstw i własnych małych kroczków,
które robicie codziennie w drodze do celu.
Kiedyś
wymyśliłam sobie, że będę w życiu szczęśliwa... Nie wiem czego się w tamtych
czasach naczytałam i naoglądałam, ale ubzdurałam sobie, że jak będę
uśmiechnięta i pozytywna to będzie żyło mi się lepiej, wszyscy będą mnie lubić
i moje życie się zmieni... Możecie sobie teraz pomyśleć co za idiotka! Śmiało...
Chyba musiałam poznać wtedy sporo uśmiechniętych osób, którym żyło się łatwo i
mieli to, czego wtedy najbardziej mi brakowało. Mam dla Was propozycję - zróbcie
sobie jutro dzień wolny od:
- marudzenia,
- narzekania,
- stękania na swój marny los,
- mówienia nie potrafię/nie umiem/nie chce mi się.
Jeden
mały, krótki dzień bez pesymizmu. Jeśli uda Wam się przeżyć taki jeden piękny i
pełen pozytywnej energii dzień postarajcie się za jakiś czas zrobić dwa dni,
później tydzień, miesiąc, a później całe życie! ;) Pamiętajcie: małymi
kroczkami do celu!!!! Ja zrobiłam sobie pierwszy raz taki dzień 3 lata temu,
musicie uwierzyć mi na słowo, że warto...
Nie
szukałam przygód, nie szukałam miłości, byłam sobie sama ze sobą, pracowałam
nad swoimi wadami i niedoskonałościami. Jak patrzę na to z perspektywy czasu, był
to najbardziej przełomowy i pozytywny moment w moim życiu... To wtedy
wymyśliłam sobie sama zasady, którymi chciałabym się w życiu kierować, cechy jakimi
chciałabym się charakteryzować, wzorce z którymi chciałabym być utożsamiana.
Chce Wam powiedzieć, że jeśli chcecie coś w swoim życiu
zmienić to zależy to tylko od Was, od waszego samozaparcia i ambicji. Chcecie
być odbierani jako osoba uśmiechnięta, pozytywna, motywująca innych do
działania, ciągnąca innych w górę? To zacznijcie tacy być! Nic prostszego... Kto
Wam zabrania uśmiechać się od rana? Kto Wam każe być gburem I marudą? Naprawdę, uśmiechniętym ludziom żyje się łatwiej, a pozytywna energia rozwiązuje wiele,
wiele problemów. Nie musicie być znani, piękni i bogaci, czasem wystarczy się
ładnie uśmiechnąć, zażartować, obdarzyć kogoś szczerym komplementem, to tak
niewiele, a jak diametralnie potrafi zmienić Wasz obraz w oczach innej osoby.
Zrób listę! (Tak, jestem miłośnikiem robienia list haha.) Wypiszcie sobie jacy chcielibyście być, jakie cechy charakteru chcielibyście żeby Was opisywały,jakie określenia sprawiają, że prężycie się najbardziej z dumy? Ja 3 lata temu wypisałam:
- uśmiechnięta,
- zarażająca pozytywną energią,
- przyciągająca ludzi do siebie,
- robiąca to co kocha.
Niby nic oryginalnego, pewnie! Ale dziś jak spojrzycie na
mnie to jaka jestem? Czy nie jestem uśmiechnięta i zarażająca pozytywną
energią? Czy nie robię tego co kocham? I nie,nie jest to sztuczne, plastikowe i
na pokaz... Nie prowadzę insta i bloga tylko po to żeby usłyszeć jaki mam
piękny uśmiech i żeby każdy mi przyklasną na to co mówię. Zaczęłam je prowadzić najpierw dla siebie, a potem poniekąd żeby dzielić się mną, prawdziwą osobą,która żyje
prawdziwym życiem, które sobie z boku obserwujecie. To co robię, co dzieje się
w moim życiu jest prawdziwe i dzieje się bo tego chcę,bo przez lata ciężko na
to zapracowałam. Zapamiętajcie sobie, że nic samo nie przychodzi, że jeśli
chcemy być odbierani jako pozytywni, to tacy właśnie musimy być dla ludzi... To
takie proste, a tak mało ludzi to rozumie. Kiedyś i dla mnie wydawało się to
nieosiągalne, ale powoli, krok po kroku każdy kiedyś dojdzie tam gdzie chce być.
To
nie jest tak, że ludzie rodzą się wiecznie uśmiechnięci i zawsze doceniają to
co mają. Przeważnie to życie i doświadczenia jakie nas spotykają sprawiają, że uczymy
się czym powinniśmy się kierować i co powinno mieć dla nas największą wartość.
Trzymam, za Was i za samą siebie, kciuki, żebyśmy robili codziennie jeden mały
kroczek naprzód! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz