czwartek, 21 marca 2019

Jestem stara | ostatnie urodziny jako "nie mama"

Dziś są moje 27 urodziny nananana! Uwielbiam ten dzień, od zawsze i za każdym razem Wam to powtarzam. To jest mój dzień i co by się nie działo od rana czuję się wyjątkowo i wspaniale. Moja rodzina zawsze dba o to, żebym wspominała go za każdym razem jeszcze fajniej i jeszcze milej. Sesja zdjęciowa z kwiatami w wykonaniu Marcina to już chyba taka nasza urodzinowa tradycja. A wieczorem obowiązkowo kolacja rodzinna w jakiejś nowej, pysznej knajpce, która od dawna była na naszej liście. Jak się czuję starsza o kolejny rok? Niezmiennie, jak co roku nie mogę wyjść z podziwu, że jestem już taka stara, że ten czas tak strasznie zasuwa, ale zdaję sobie sprawę, że nie jestem w tym odosobniona i większość z Was ma podobnie. Od poprzednich urodzin życie trochę mi się pozmieniało, na plus oczywiście. Założyłam firmę, zaręczyłam się, w maju rodzi nam się syn, a jak dobrze wszystko pójdzie to jeszcze w tym miesiącu dostaniemy kredyt i kupimy mieszkanie. Nie patrzę na swoje życie w ten sposób na codzień, a szkoda, bo trzeba bardziej doceniać to co się ma. Wbrew temu ile mam lat wcale nie czuję się dorosła i poważna, nie czuję, że coś powinnam, a czegoś mi już nie wypada. Fajnie mi ze sobą i powiem Wam, że nie cofnęłabym się ani do czasów dzieciaka, ani nastolatka. Mimo, że dorosłe życie potrafi dać w kość, to teraz czuję, że się rozwijam, że się spełniam, że mam kontrolę nad swoim życiem i sama piszę swój scenariusz. Miało być o urodzinach, a zrobiło się trochę hmm sentymentalnie? Sorry! ;) 

1 komentarz:

  1. 27 lat temu lekarz powiedział "dziewczyna" ...
    Za chwilę Ty zostaniesz Mamą...
    Życzę Ci Coreczko szczęścia i aby Twój Syn powitał Cię takim pięknym płaczem, jak Ty mnie....

    OdpowiedzUsuń