poniedziałek, 2 stycznia 2017

Idealny moment na wyprowadzenie się z domu

Ile razy zdarzyło Wam się pomyśleć : „To nie jest odpowiedni moment.”? Właśnie...

Nigdy nie ma dobrego momentu na: zostanie rodzicami, zmianę pracy i wyprowadzenie się z rodzinnego gniazda. Pewnie jeszcze na tuzin innych rzeczy, ale mi osobiście te trzy decyzje spędzały sen z powiek! Idealny moment nie istnieje. Im szybciej to zrozumiesz, tym szybciej zaczniesz działać!

Każda zmiana powoduje lęk, obawy i niepewność. W końcu to my sami decydujemy się na pewne działania i będziemy musieli ponosić za to konsekwencje (czasem nawet do końca życia). Już wtedy nie uda nam się zwalić na przypadek, niesprawiedliwość losu, pech czy czyjąś decyzję. 

Decydujesz się wyprowadzić z domu? A masz odłożone pieniądze na kaucję i wyposażenie, masz pracę, masz plan awaryjny, wiesz gdzie i jak szukać żeby dobrze trafić? A co jeśli się nie uda, wrócisz do rodziców z podkulonym ogonem, co zrobisz jeśli nie starczy na czynsz, co jeśli stracisz nagle pracę, a co jeśli będziesz chciał wyjechać na wakacje, a ostatnie pieniądze wydałeś na rachunki? 
Właśnie…

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja jeśli to los albo inna osoba zadecydują za Ciebie, że nie możesz dalej mieszkać w ciepłym, rodzinnym gniazdku. Problemy są te same, ale to nie Ty jesteś odpowiedzialny za tę decyzję, możesz już wtedy obwiniać cały zły i paskudny świat za swoje nieszczęsne życie. Wtedy nie masz wyjścia i musisz dać radę! Nie ma „Mamo, ratunku!”, nie ma "Nie dam rady.". 

To dlatego tak ciężko jest podjąć samemu decyzję, że to jest odpowiedni moment na wyprowadzkę. Że to jest odpowiedni moment żeby samemu sobie prać, gotować, sprzątać, prasować, dbać, robić zakupy, pilnować, odkładać, oszczędzać, martwić się i stać się odpowiedzialnym...

Taki moment po prostu nie istnieje. Nigdy nie będziesz dostatecznie bogaty i odpowiednio przygotowany. Sama wyprowadziłam się z domu jak miałam 22 lata, studiowałam dziennie, miałam niepewną pracę i zero oszczędności. Jedni powiedzą głupota, drudzy odwaga i umiejętność podejmowania decyzji. A ja Wam powiem - spełnienie największego marzenia! :)

Idealny moment nie istnieje, więc bierzcie się do roboty, bo nigdzie indziej nie nauczycie się tyle odpowiedzialności za własne życie co we własnych czterech ścianach i nic innego nie da tyle radości i dumy jak prowadzenie własnego domu.

Samodzielność, wolność, niezależność, dobrowolność, dorosłość i święty spokój! ;)

3 komentarze: